Hemp Italy: odrodzenie historycznej uprawy
Konopie z Włoch mogą nie być pierwszą rzeczą, która przychodzi Ci na myśl, gdy myślisz o konopiach, ale historia uprawy konopi w tym kraju sięga daleko wstecz. W th16.wiek, włoski konopie były uważane za najlepsze na świecie, a na początku XX wieku Włochy były drugie tylko po Rosji w swoimprodukcja konopiPonad 100 000 hektarów gruntów rolnych zostało wykorzystanych do uprawy konopi.

Po 1914 roku nastąpił stopniowy spadek produkcji konopi, który osiągnął kulminację w kryzysie gospodarczym pod koniec lat 50. i na początku lat 60., kiedy to konopie, uprawa wcześniej w dużej mierze uważana za oczywistą, stały się mniej opłacalne, zmuszając rolników do sięgnięcia po inne uprawy, aby przetrwać.
Tanie syntetyki zastępują konopie
Częścią problemu kryzysu konopi we Włoszech był fakt, że była to uprawa wymagająca dużego nakładu pracy. Maszyny potrzebne do przetwarzania włókien nie zostały jeszcze wynalezione, a wraz z rosnącą popularnością tworzyw sztucznych, nie było wystarczającego impulsu do opracowania i wdrożenia zmechanizowanego przetwarzania konopi.
W latach 60. nastąpił trend urbanizacji, który opróżnił wieś z niezbędnych pracowników, którzy opuszczali tereny wiejskie w nadziei na lepiej płatną pracę w miastach. Wraz z tą migracją wiedza na temat produkcji konopi została niemal całkowicie utracona.
Pomimo późniejszych starań o zaprojektowanie odpowiednich maszyn mających na celu zmniejszenie nakładu pracy potrzebnej do produkcji konopi, konopie we Włoszech nigdy nie odzyskały swojej znaczącej pozycji w rolnictwie, a nawet wiedza o tym, jak powinny być uprawiane, stała się odległym wspomnieniem.
Lata 90. przynoszą odnowione zainteresowanie konopiami z Włoch, ale regulacje duszą odrodzenie
W latach 90. ruchy proekologiczne promowały uprawę konopi, a jej uprawa została wznowiona na małą skalę, aby napotkać na pozornie nie do pokonania przeszkody. Były one głównie związane z przepisami antynarkotykowymi, a regulacje UE wymagały maksymalnej zawartości THC na poziomie 0,2%, zamiast wcześniej akceptowanych 0,3%.
Ponieważ odmiany „lekowe” zazwyczaj zawierają co najmniej 10% THC, a często nawet więcej, nowe przepisy wydawały się niepotrzebne i miały na celu zniechęcenie rolników do ponownego uprawiania konopi jako ważnej rośliny. Na Węgrzech sytuacja była jeszcze gorsza, ponieważ wszystkie odmiany przekraczały nowy „limit prawny”. Jednak Włochy z konopiami nie miały się znacznie lepiej. Lista zatwierdzonych odmian Komisji Europejskiej zawierała tylko trzy włoskie warianty, z których żaden nie był już dostępny.

Dziś konopie powoli wracają na międzynarodową scenę
Włoscy rolnicy coraz częściej zwracają się dziś ku uprawie konopi, dostarczając pierwsze nasiona konopi amerykańskim rolnikom, którzy legalnie mogą powrócić do uprawy konopi po dekadach zakazu. Ponadto obecne globalne zainteresowanie zrównoważonym rozwojem wskazuje na liczne korzyści i zastosowania konopi jako odnawialnego paliwa, podstawowego składnika diety, rośliny włóknistej, źródła bioplastiku, pochłaniacza dwutlenku węgla, materiału budowlanego oraz leku. W tym ruchu to właśnie konopie z Włoch będą wyznaczać kierunek.